Nie ma to jak grudniowa sesja rodzinna w słoneczny dzień! 🙂 Wiele osób podczas oglądania tych fotografii z domu było przekonane, że sesja odbyła się wiosną. Prawda była jednak taka, że to był bardzo zimny zimowy dzień i poprószyło nawet śniegiem! Tak, tak… Wszyscy mieliśmy czerwone nosy i ogrzewaliśmy się przy gorącej czekoladzie w pobliskiej kawiarni.

Bardzo lubię wracać do spotkania z tą rodzinką – obywateli Świata 🙂 To był dla mnie ogromny zaszczyt, móc wykonać te zdjęcia, ponieważ Kamila sama również zajmuje się fotografią, tylko… za Oceanem. 🙂 W czasie ich pobytu w Polsce poprosili mnie o wykonanie sesji lifestylowej, co z wielką radością uczyniłam. Nigdy nie zapomnę słów Kamili przed naszą sesją: “musisz być szybka, bo moje dzieci mają dużo energii”. Kiedy to usłyszałam, wiedziałam, że na tej sesji będzie się działo!

To było fantastyczne doświadczenie i wykonaliśmy wspólnie kawał dobrej pracy, owocem czego są te wyjątkowe dla mnie fotografie. Kamilo, jeśli to czytasz, dziękuję za zaufanie i za dobrą energię 🙂 <3